W czasie napadu na bank złodziej
zabija młodą kasjerkę. Nie zostawia przy tym żadnych śladów na miejscu zbrodni.
Technicy nie mogą znaleźć żadnego odcisku palca, zagubionego włosa z DNA, czy
resztek śliny. Kompletnie nic. Facet wszedł, wziął kasę, strzelił kobiecie w
łeb, wyszedł i rozpłynął się w powietrzu. Do rozwiązania sprawy zostaje
powołany specjalny zespół, w którym nie mogło zabraknąć genialnego komisarza
Harrego Hole i obdarzonej niezwykłym darem, młodej policjantki. Zaczyna dochodzić
do kolejnych napadów. Sprawa staje się coraz bardziej poważna. Jednocześnie
Hole odnawia kontakt ze starą kochanką – Anną. Po nocy, w której był z nią
umówiony budzi się z morderczym kacem, nie pamiętając nic z poprzedniego wieczoru.
Jakby tego było mało Anna zostaje znaleziona martwa w swoim mieszkaniu. Według
raportu kornera popełniła samobójstwo, ale Harry wie, że coś tu nie gra. Zaczyna
prowadzić śledztwo na własną rękę. Szybko okazuje się, że może mieć poważne
kłopoty…
Nesbo po raz kolejny zachwyca
swoim kunsztem pisarskim. Z Harrego uczynił takiego Dr. House’a z pistoletem. Każda
część ma w sobie coś innego, przez co czytelnik nie ma wrażenia, że wciąż czyta
to samo. W „Trzecim kluczu” to genialnie zaplanowana intryga. Autor się z nami
bawi. Wciąż podsuwa fałszywych przestępców, sprawiając, że sami nie wiemy co o
tym myśleć. Kiedy już myślałam, że wiem
kto, kogo i dlaczego zabił wszystko nagle się zmieniało i gubiłam się w fabule.
To było momentami irytujące. Sprawy się ze sobą wciąż przeplatają i czasami
zlewają w jedną. „Trzeci klucz” bardziej przypadł mi do gustu od „Czerwonego
gardła”, ale nie pobił „Karaluchów”. Mamy tutaj Norwegię, Brazylię, mściwych
Cyganów, bezwzględnych złodziei i błyskotliwego policjanta w jednym. Czyli
kolejny genialny kryminał Nesbo. Już nie mogę się doczekać, aż przeczytam „Pentagram”.
Daję 5/6.
Cykl powieści kryminalnych z komisarzem Harrym Hole:
Karaluchy (recenzja)
Czerwone gardło (recenzja)
Trzeci klucz
Pentagram
Wybawiciel
Pierwszy śnieg
Pancerne serce
Upiory
Słyszałam o tym autorze bardzo dużo i pochlebnie, więc chyba w końcu się skuszę :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnie słyszałam i nie czytałam żadnej książki wchodzącej w skład tej serii o Harrym, ale może w przyszłości to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tym autorze, ale jeszcze nie miałam okazji nic przeczytać. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki tego autora widziałam często w wszelkiego rodzaju komunikacji miejskiej, kiedy jeździłam na uczelnię.
OdpowiedzUsuńJak kiedyś będę miała ochotę na kryminał, to pewnie przeczytam. Jeżeli znajdę.
Ten House z pistoletem kusi ;)